Własne jedzenie na wydarzeniu - czy można go zakazać?
Kupiłeś bilet, aby obejrzeć finał Ligi Mistrzów, mecz bokserski czy mecz koszykówki i zastanawiasz się, co zabrać. W większości przypadków wiadomo, że własne jedzenie jest zakazane podczas imprez sportowych (a także wydarzeń kulturalnych lub artystycznych).
Czy jest to w porządku, czy nie? Przeanalizujemy to w tym artykule.
Własne jedzenie na wydarzeniu sportowym: tak czy nie?
Jeśli jesteś organizatorem imprezy i masz na jej terenie kilka stoisk sprzedających jedzenie oraz napoje, nie w smak będzie Ci to, że widzowie przynieśli ze sobą przekąski, butelkę z wodą czy też kanapkę.
Jednak jako widzowie czujemy, jakbyśmy byli zakładnikami! Brak możliwości wejścia na teren stadionu z powodu jedzenia może być denerwujący. Sprawia to, że stajemy się obowiązkowymi konsumentami, jeśli podczas pokazu poczujemy głód lub pragnienie.
Najgorsze jest to, że w niektórych przypadkach ceny na terenie imprezy są wyższe niż ceny w supermarkecie lub sklepach na rogu. Jest to sytuacja podobna do tego, co ma miejsce na lotniskach, zgodnie z „prawem podaży i popytu”. Dzięki temu właściciele mogą sobie życzyć za kawę dziesięć razy więcej niż gdziekolwiek indziej.
Jeśli masz przy sobie napój, nie przejdziesz przez barierki. Jak w kinie, gdzie za popcorn płacisz jak za zboże, a towarzyszą mu gigantyczne napoje gazowane w cenie XXL.
Wracając do wydarzeń sportowych, organizatorzy decydują o zasadach wstępu. Oznacza to, że mogą decydować, co można wnieść, a co nie, ponieważ jest to teren prywatny.
Ma to niewiele wspólnego z bezpieczeństwem, ponieważ często sprzedają te same produkty, które można kupić na zewnątrz. Chodzi głównie o zarabianie pieniędzy i czasami wydaje się, że organizatorzy wydarzeń wyjątkowo to wykorzystują.
Niezdrowe jedzenie na stadionach
To kolejna kwestia, którą warto przeanalizować, ponieważ jeśli wnoszenie jedzenia na imprezy sportowe jest zakazane, to powinniśmy przynajmniej móc wybrać jakieś zdrowe opcje!
Jednak nie wydaje się to być priorytetem dla organizatorów. Może uważają, że jedynymi zdrowymi ludźmi są ci na boisku, a nie ci, którzy oglądają mecz?
Dlatego nie tylko zmuszają nas do kupowania jedzenia na stadionie, ale także oferują menu zawierające dużo kalorii, tłuszczu i cukru. Typowe menu składa się z tłustych potraw: hot dogów, bułek z kiełbasą, kebabów, burrito, frytek, hamburgerów i panini itp.
Jeśli chodzi o napoje, na szczycie listy najlepiej sprzedających się produktów znajdują się napoje bezalkoholowe i piwo (w niektórych przypadkach). Dzieje się tak, ponieważ nie ma szans na znalezienie świeżego soku czy bananowego smoothie.
To prawda, że widowisko sportowe nie trwa zbyt długo. Średnio na imprezie spędzimy dwie, trzy godziny. W zależności od harmonogramu, możemy zjeść na zewnątrz, przed lub po wydarzeniu. Dzięki temu zaoszczędzimy dużo pieniędzy, a także unikniemy problemów z wejściem.
W niektórych miastach lub krajach istnieją przepisy, które chronią i wspierają konsumenta. Jednak nie zawsze mają zastosowanie na terenie prywatnym.
Dlatego dobrze jest zapoznać się z obowiązującymi przepisami, aby dowiedzieć się, czy zakaz wnoszenia żywności na wydarzenia sportowe jest legalny, czy też nie.